Wygląda na to, że cykl wzrostu stóp procentowych mamy za sobą. Dzisiejsze posiedzenie i jutrzejsza konferencja prasowa tylko nas w tym utwierdza. O ile oczywiście nie będzie niespodzianek…
Czekając na RPP
Dzisiaj poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. To już nie są czasy, gdy każde kolejne posiedzenie było wyrokiem na portfelach kredytobiorców. Od czasu słynnego traktatu sopockiego prezes NBP dowozi obietnicę, w końcu jest słowny. Teraz jego pozycja umocniła się niższym od oczekiwań wstępnym odczytem inflacji. W rezultacie większość analityków spodziewa się, że podwyżki stóp procentowych mamy już dawno za sobą. Ostatnio w Polsce modne jest podejście, że liczą się wyniki a nie styl. Profesorowi Glapińskiemu udało się tak długo udawać walkę z inflacją, że ta w końcu rośnie wolniej. Oby dalsze rozdziały nie były druzgocące tak jak gra naszej reprezentacji narodowej. Brak podwyżki nie powinien być zaskoczeniem dla rynków. W rezultacie nie powinien powodować istotnych zmian na rynkach. Niewykluczone jednak, że wielu inwestorów, którzy dobrze zarobili na ostatnich umocnieniach naszej waluty, wykorzysta tę decyzję jako moment do realizacji zysków. Wówczas zobaczylibyśmy jednak przecenę złotego.
Słabe dane z Chin
Wszyscy wiedzieli, że problemy covidowe w Państwie Środka negatywnie odbiją się na handlu zagranicznym. Nie wszyscy jednak zdawali sobie sprawę ze skali problemu. Eksport spada w skali roku o 8,7% przy oczekiwaniach -3,5%. Import zmniejszył się z kolei o 10,6% przy oczekiwaniach spadku 5%. Jest to dowód na to, że w głównej fabryce świata naprawdę źle się dzieje. Dane te będą kolejnym bodźcem uwiarygadniającym koncepcje, że może czekać nas spowolnienie rozwoju gospodarczego na świecie. To by sugerowało docelowo niższe poziomy stóp procentowych i tym bardziej uwiarygodniało dzisiejsze niezmienianie stóp w Polsce.
Lepsze dane z Niemiec
Wczoraj poznaliśmy odczyt zamówień w przemyśle. W skali miesiąca jest to wzrost o 0,8%. Brzmi to jak bardzo dobry wynik. Należy jednak zwrócić uwagę, że dzięki tym miesięcznym wzrostom zamówienia w skali roku spadają o zaledwie 6,5%. Gospodarka niemiecka wyraźnie nie radzi sobie w otoczeniu wyższej inflacji. Dane te na krótko pozwoliły odbić euro względem dolara w górę. Do końca dnia jednak kurs spadł poniżej poziomów sprzed publikacji. Inwestorzy boją się mocno, że słaba kondycja niemieckiej gospodarki będzie jeszcze mocniej ciążyć strefie euro.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
16:00 – Kanada – decyzja Banku Kanady w sprawie stóp procentowych.