Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Monthly Archives: grudzień 2022

Rusza oferta publiczna do 4,76 mln akcji serii J Ryvu, cena maksymalna: 65 zł

Warszawa, 08.12.2022 (ISBnews) – Oferta publiczna do 4 764 674 nowych akcji serii J Ryvu Therapeutics rozpoczyna się dziś od zapisów na akcje dla inwestorów indywidualnych oraz budowy księgi popytu dla inwestorów instytucjonalnych, które będą prowadzone w dniach 8-15 grudnia, podano w prospekcie emisyjnym. Cena maksymalna akcji oferowanych została ustalona na poziomie 65 zł za akcję. Spółka planuje pozyskać z oferty do 272 mln zł, które zostaną przeznaczone głównie na rozwój projektów klinicznych oraz fazy wczesnej.

Oferta publiczna spółki będzie obejmowała nie więcej niż 4 764 674 nowych akcji serii J. Do zainwestowania 20 mln euro w ramach oferty zobowiązała się europejska firma biotechnologiczna BioNTech. W związku z umownym zobowiązaniem Ryvu do przydziału akcji na rzecz BioNTech bez redukcji ich liczby po przeprowadzeniu oferty inwestor ten może dysponować jednym z największych pakietów akcji spółki

czytamy w komunikacie poświęconym prospektowi.

Oferta będzie realizowana z wyłączeniem prawa poboru, jednak akcjonariuszom spółki będzie przysługiwało prawo pierwszeństwa (PP). Dzień rejestracji (DR), jako data, według której zostanie ustalony poziom zaangażowania akcjonariuszy w kapitale zakładowym spółki na potrzeby PP, został wyznaczony na 8 grudnia 2022 r. Zapisy na akcje dla inwestorów indywidualnych oraz budowa księgi popytu dla inwestorów instytucjonalnych będą prowadzone w dniach 8-15 grudnia 2022 r.

Okres przyjmowania zapisów od inwestorów instytucjonalnych to 16-20 grudnia, okres przyjmowania zapisów od BioNTech – do 21 grudnia. Przydział akcji zaplanowano na 22 grudnia br., zaś termin rozpoczęcia notowań akcji oferowanych na rynku regulowanym prowadzonym przez GPW – około 1 miesiąca od przydziału akcji oferowanych, podano w prospekcie.

“W ostatnim czasie Ryvu bardzo dynamicznie rozwijało swoje projekty kliniczne i wczesnej fazy oraz było bardzo aktywne w obszarze rozwoju biznesowego i korporacyjnego. Tylko w drugiej połowie tego roku udało nam się pozyskać bardzo korzystne finansowanie dłużne z Europejskiego Banku Inwestycyjnego o wartości ponad 100 mln zł, a także podpisać dwie umowy partneringowe – z BioNTech i Exelixis – dzięki którym spółka zapewniła sobie łącznie ponad 100 mln zł płatności z góry. Ponadto BioNTech zadeklarował udział w naszej ofercie poprzez objęcie akcji o wartości 20 mln euro, co jest mocną walidacją branżową całego portfolio projektów. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami podtrzymuję swoją gotowość do wzięcia udziału w emisji” – powiedział współzałożyciel, największy akcjonariusz i prezes Ryvu Therapeutics Paweł Przewięźlikowski, cytowany w komunikacie.

“Od ostatniej emisji akcji spółka dokonała istotnych postępów naukowych, zarówno w projektach klinicznych, w których potwierdzamy bezpieczeństwo i widzimy pierwsze korzyści terapeutyczne, jak i wczesnej fazy. Jakość naszej nauki potwierdza m.in. jedenaście umów partneringowych, w tym dwie – bardzo istotne – podpisane w 2022 r. Liczymy na to, że rynek doceni nasze osiągnięcia” – dodał prezes.

Pozyskane w ofercie publicznej środki spółka zamierza przeznaczyć na realizację planów rozwoju na lata 2022-2024, skupionych na maksymalizacji wartości spółki dla akcjonariuszy:
• szeroki rozwój RVU120,
• wsparcie rozwoju SEL24 przez grupę Menarini,
• koncentracja na projektach celujących w mechanizm syntetycznej śmiertelności w nowotworach,
• przyspieszenie prac w portfolio projektów wczesnej fazy,
• płatności z tytułu kolejnych kamieni milowych w trwających współpracach badawczo-rozwojowych,
• co najmniej jedna nowa umowa partneringowa rocznie, wymieniono w komunikacie.

“Plany rozwoju na lata 2022-2024 zakładają, że łączne nakłady finansowe wyniosą w tym okresie do ok. 558 mln zł. Spółka planuje zabezpieczyć środki na realizację przedstawionych planów rozwoju z różnych źródeł (przyznane dotacje, oczekiwane kamienie milowe, nowe dotacje, gotówka, finansowanie dłużne, rynek kapitałowy), mając na celu zmniejszenie ryzyka dla akcjonariuszy i zminimalizowanie ich ewentualnego rozwodnienia” – czytamy dalej.

W drugiej połowie 2022 r. spółka wykonała liczne działania, których efektem jest pozyskanie łącznie ok. 212 mln zł (w ramach płatności wstępnych z tytułu udzielenia licencji do Exelixis oraz BioNTech, a także finansowania dłużnego pozyskanego z Europejskiego Banku Inwestycyjnego), stanowiących zabezpieczenie części finansowania działalności.

Na projekty kliniczne ma trafić 136 mln zł środków z emisji, a na projekty fazy wstępnej – 79 mln zł; kolejne 57 mln zł przeznaczono na G&A.

Ryvu Therapeutics zostało założone w 2007 r. (jako Selvita). Jest polską firmą biotechnologiczną rozwijającą innowacyjne małocząsteczkowe związki o potencjale terapeutycznym w onkologii. Ryvu Therapeutics jest notowane na głównym rynku GPW.

(ISBnews)

Vivid Games miał 0,59 mln zl straty w listopadzie przy przychodach 2,09 mln zł

Warszawa, 08.12.2022 (ISBnews) – Vivid Games miał 0,59 mln zł straty netto w listopadzie 2022 r. przy przychodach 2,09 mln zł, podała spółka. Prowadzi działania które poprawią jej zyskowność w najbliższych miesiącach.

“Analiza rentowności poszczególnych tytułów i działów skłoniła nas w listopadzie, do optymalizacji kosztowej, uwzględniającej także redukcję zatrudnienia. Dzięki wprowadzeniu oszczędności na różnych poziomach, w kolejnych miesiącach zyskamy kilkaset tys. zł. Co do zasady restrukturyzacja nie dotknęła zespołów produktowych odpowiedzialnych za marki ‘Real Boxing’ i ‘Eroblast’. Spółka zamierza inwestować w tej przestrzeni i widzi dalsze perspektywy rozwoju dla obu gier” – powiedział członek zarządu spółki Piotr Gamracy, cytowany w komunikacie.

Spółka zwraca uwagę, że oprócz poprawy zyskowności “Real Boxing 2” i “Eroblast”, dużą wagę przywiązywała w listopadzie do optymalizacji wydatkowej, przede wszystkim w zakresie kampanii UA. Dzięki temu, spółka zmniejszyła stratę do 592 tys. zł, tj. o 340 tys. zł wobec wyniku za październik.

Vivid Games wygenerował w tym roku ponad 35 mln zł przychodów ze sprzedaży, w tym 2,1 mln zł w listopadzie. Zysk netto, narastająco, jest bliski 1,4 mln zł. EBITDA to 5,2 mln zł. Stan środków na rachunkach wynosił na koniec listopada 2 mln zł, wynika z materiału.

“W listopadzie decydowaliśmy się jedynie na najbardziej efektywne kampanie UA. Pozwoliło to zwiększyć rentowność tytułu, wobec października, jednak odbiło się na wysokości przychodów ze sprzedaży. W grudniu kontynuujemy to podejście. Liczymy na wzrost w okresie świątecznym, do którego przygotowujemy się od wielu tygodni” – dodał product owner marki “Real Boxing” Bartosz Biniecki.

Vivid Games działa na rynku gier od 2006 r. Spółka zajmuje się produkcją gier na smartfony i konsole przenośne. Dotychczas najważniejszym tytułem w dorobku firmy jest światowy hit “Real Boxing”. Vivid Games zadebiutował w 2016 r. na rynku głównym GPW, przenosząc notowania z NewConnect.

Zmiany w PIT-2 i nawet 3600 zł korzyści dla zleceniobiorców

Zmiany przepisów wprowadzone 1 lipca 2022 r. spowodowały rewolucję w rozliczaniu kwoty wolnej od podatku. Będą one pozwalały na uwzględnienie jej nawet w trzech miejscach, w których podatnik otrzymuje dochód. Nowe zasady zaczną obowiązywać już od 1 stycznia 2023 r. Dzięki zmianom osoby na umowie zlecenie mogą zaoszczędzić nawet 3600 zł w ciągu roku podatkowego.

Autor: Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt

Na stronie rządowej zostały opublikowane nowe formularze PIT-2, PIT-2A i PIT-3. Zawierają oświadczenia i wnioski, które podatnik składa płatnikowi swoich składek, w celu poboru zaliczek na podatek PIT od 2023 r. Jeśli jednak podatnik złożył już wcześniej PIT-2, PIT-2A, PIT-3 korzystając z poprzednich wzorów, a informacje w nich podane są nadal aktualne, to nie musi wypełniać nowych druków.

Z nowego sposobu z pewnością będą zadowoleni zleceniobiorcy. Do tej pory przy umowie zlecenie nie można było odliczać kwoty wolnej. Dzięki zmianom u zleceniobiorcy może zostać w kieszeni do 3600 zł już w trakcie roku podatkowego, a nie dopiero po rozliczeniu zeznania rocznego.

Od 1 stycznia 2023 kwotę wolną będzie można odliczać w trzech miejscach. Nie oznacza to jednak, że będzie ona mnożona razy trzy. Dla jednego miejsca kwota wolna wyniesie 300 zł miesięcznie, przy dwóch po 150 w każdym, a przy trzech – po 100 zł.

Kogo dotyczą poszczególne druki:
– PIT-2 – składają m. in. pracownicy, zleceniodawcy, członkowie rolniczych spółdzielni produkcyjnych.
– PIT-2A – składają w szczególności osoby otrzymujące emeryturę lub rentę z zagranicy, stypendium, świadczenie z tytułu odbywania praktyk absolwenckich lub stażów uczniowskich, a także osoby pobierające zasiłek dla bezrobotnych.
– PIT-3 – składają osoby otrzymujące krajową emeryturę, rentę, świadczenie przedemerytalne, nauczycielskie świadczenie kompensacyjne, rodzicielskie świadczenie uzupełniające lub zasiłki pieniężne z ubezpieczenia społecznego (np. chorobowy lub macierzyński).

Co zawierają nowe druki PIT-2, PIT-2A i PIT-3
Na podstawie PIT-2, PIT-2A i PIT-3 można płatnika zobowiązać lub poinformować o:
– pomniejszaniu zaliczki na podatek o 1/12 kwoty, która zmniejsza podatek (czyli 300 zł miesięcznie), 1/24 (150 zł miesięcznie) lub 1/36 (100 zł miesięcznie);
– zamiarze preferencyjnego opodatkowania swoich dochodów z małżonkiem lub jako osoba samotnie wychowująca dzieci;
– stosowania podwyższonych kosztów uzyskania przychodów dla pracowników zamiejscowych;
stosowania zerowych ulg, czyli ulgi dla młodych, ulgi na powrót, dla pracujących seniorów lub dla rodzin 4+;
– niestosowania podstawowych kosztów uzyskania przychodów dla pracownika (250 zł miesięcznie) lub 50% kosztów uzyskania przychodów;
– niepobierania zaliczek na podatek z uwagi na niskie dochody nieprzekraczające w roku podatkowym kwoty wolnej od podatku.

W nowych wzorach PIT-2, PIT-2A oraz PIT-3 można również wycofać uprzednio złożone oświadczenia lub wnioski. W takim przypadku w składanym drukach trzeba wypełnić tylko pola, które zawierają wycofywany wniosek lub oświadczenie.

Jak złożyć nowe druki?
Druki składane są na piśmie lub w dowolny sposób przyjęty przez płatnika, dlatego korzystanie z wzorów nie jest obowiązkowe. Jeśli jednak podatnik wykorzysta druki opublikowane, to płatnik nie może odmówić ich przyjęcia.
Oświadczenia i wnioski mogą być składane w dowolnym momencie roku podatkowego. Płatnik ma około miesiąca na ich realizację w przypadku PIT-2 i PIT-2A oraz około dwóch miesięcy w przypadku PIT-3.

Co ważne, ten sam podmiot może pełnić kilka funkcji płatnika w odniesieniu do różnych świadczeń. Przykładowo, jeśli podatnik zatrudniony jest w tej samej firmie na umowie o pracę oraz na umowie zlecenie, to zgodnie z ustawą PIT uzyskuje przychody z odrębnych źródeł i tym samym ma dwóch płatników. Przychody ze stosunku pracy stanowią odrębne źródło przychodów od świadczeń z tytułu umowy zlecenia – nie łączy się ich do obliczania zaliczki na podatek. Każdemu płatnikowi składa się odrębny PIT-2, z odrębnymi zaliczkami i zasadami.

Nowe druki na 2023 roku są zdecydowanie bardziej rozbudowane, dlatego warto poświęcić trochę czasu, aby poprawnie je wypełnić. Istotne też, że w każdej chwili w trakcie roku podatkowego można je zaktualizować.

Autor: Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt

Trzeci raz bez podwyżki stóp – kredytobiorcy z nadzieją na obniżkę rat

RPP utrzymała stopy procentowe, ale zaskoczenia nie było. Zapowiadał to spadający WIBOR, który jest o 0,4 p.p. niższy niż przed miesiącem. Ci, którzy kredyty mają, z niecierpliwością wyczekują przeliczenia w harmonogramach spłat. Dla tych, którzy chcieliby hipotekę zaciągnąć wciąż daleko do happy endu.

Tym razem zaskoczenia nie było. Zgodnie z przewidywaniami Rada Polityki Pieniężnej postanowiła po raz trzeci z rzędu pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie. To, że takiej właśnie decyzji spodziewał się rynek, znakomicie obrazuje np. zachowanie WIBOR-u 3M, który przez ostatnie 30 dni systematycznie spadał. Jeszcze 7 listopada wynosił on 7,61% i był na poziomie ostatnio obserwowanym 20 lat temu. W chwili obecnej jest niższy o 0,4 pp. To zachowanie WIBOR-u było zgoła odmienne niż przed październikowym i listopadowym posiedzeniem RPP, kiedy wraz z napływającymi informacjami z rynku o spodziewanych podwyżkach WIBOR wyraźnie rósł.

Skoro wtedy, pomimo mocnych argumentów, RPP postanowiła „przeczekać” sytuację i nie zmieniać stóp, to w chwili obecnej, choćby w obliczu spadku inflacji z 17,9% do 17,4% (flash) inna decyzja niż pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie byłaby mocno dyskusyjna

Paweł Onych, Head of Mortgages w Otodom

Zdaniem eksperta Otodom decyzje o niezmienianiu stóp procentowych mogą być odbierane jako próba oceny, na ile poprzednie podwyżki stóp procentowych, dokonane na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy, zaczynają oddziaływać na rynek, zwłaszcza na inflację. Zazwyczaj potrzeba kilku kwartałów, żeby dokonać takiej oceny.

Spadający od miesiąca WIBOR to pozytywna informacja zarówno dla osób spłacających kredyty, które mogą to odczuć przy okazji najbliższej aktualizacji harmonogramów spłat, jak i tych dopiero planujących zaciągnięcie takiego zobowiązania, ze względu na nieznacznie lepszą zdolność kredytową.

Należy zastrzec, że zatrzymanie podwyżek stóp procentowych oraz obserwowany od miesiąca spadek WIBOR-u jest na razie bardziej kosmetyczną zmianą i pewnego rodzaju stabilizacją sytuacji niż próbą zmiany trendu na rynku kredytowym. Zarówno nabywcy jak i cały rynek nieruchomości jeszcze długo będą odczuwać skutki cyklu tych 11 podwyżek

Paweł Onych

Podwyżki zaczęły się w październiku zeszłego roku i spowodowały skurczenie się rynku kredytów hipotecznych o blisko 75% r/r, wzrost rat kredytów hipotecznych o ponad 100%, drastyczne ograniczenie zdolności kredytowej klientów oraz w konsekwencji wyhamowanie aktywności deweloperów mieszkaniowych.

Aby sytuacja osób ubiegających się o kredyt uległa istotnej poprawie, nie wystarczy przekonanie rynku, że to koniec podwyżek stóp procentowych. Dopiero wystąpienie kilku czynników miałoby istotny wpływ na akcję kredytową, a tym samym na ożywienie na rynku sprzedaży 

Paweł Onych

Wśród tych czynników ekspert wymienia odejście od bufora 5 p.p. przy liczeniu zdolności kredytowej, który zwłaszcza przy kredytach ze stałym oprocentowaniem wydaje się obecnie wymogiem zbyt restrykcyjnym. Kolejnym powinno być wydłużenie maksymalnego okresu liczenia zdolności kredytowej. W chwili obecnej wynosi on 25 lat, a w przypadku osób młodych wydłużenie maksymalnego okresu kredytowania np. do 35 lat nie wydaje się ryzykowne. Rzadko, który kredyt jest spłacany tak długo jak wynosi wstępne założenie – większość jest spłacana przed czasem, lub refinansowana. Do tego zmiana polityki kredytowej dla osób prowadzących działalność gospodarczą, np. dla rozliczających się w formie ryczałtu. Rynek czeka również na wprowadzenie do oferty bankowej kredytów opartych o WIRON, z założeniem, że obecne poziomy marż, stosowanych przy ofertach z WIBOR-em nie wzrosną.

Cyberbezpieczeństwo w 2023 roku: prognozy ekspertów Fortinet

Fortinet przedstawił prognozy zespołu badawczego FortiGuard Labs dotyczące sytuacji związanej z cyberzagrożeniami w 2023 roku i późniejszym okresie. Od szybko ewoluujących usług świadczenia ataków (Cybercrime-as-a-Service, CaaS) po nowe exploity przeciwko nietypowym celom, takim jak urządzenia brzegowe lub światy online – ilość, różnorodność i skala cyfrowych zagrożeń sprawi, że w najbliższych latach zespoły ds. bezpieczeństwa będą musiały utrzymywać wysoką czujność.

1. Sukces RaaS jest zapowiedzią tego, co przyniesie CaaS
Model Ransomware-as-a-Service (RaaS) zapewnił cyberprzestępcom niesamowity sukces, należy więc zakładać, że coraz więcej sposobów atakowania udostępnianych będzie w postaci usługi w dark webie, co przyczyni się do znacznej ekspansji zjawiska szeroko pojętej cyberprzestępczości jako usługi (Cybercrime-as-a-Service). Oprócz sprzedaży oprogramowania ransomware i innego rodzaju złośliwego kodu, pojawi się swego rodzaju menu nowych usług. CaaS stanowi atrakcyjny model biznesowy dla wszystkich zaangażowanych w cyberprzestępczą działalność. Przy różnym poziomie umiejętności mogą oni łatwo skorzystać z gotowej oferty, nie inwestując z góry czasu i środków na opracowanie własnego, unikalnego planu ataku. Natomiast dla doświadczonych cyberprzestępców tworzenie oferty ataków i sprzedawanie ich w formie usługi zapewnia prosty, szybki i powtarzalny zarobek.

Być może rozwinie się także subskrypcyjny model oferty CaaS, który będzie zapewniał dodatkowe źródła przychodów. Ponadto, cyfrowi przestępcy zaczną również wykorzystywać pojawiające się wektory ataków, takie jak profesjonalnie spreparowane fałszywe nagrania wideo i audio (deepfake), oferując możliwość ich zakupu, a także umożliwiających ich tworzenie algorytmów.

2. Rekonesans oferowany jako usługa może zwiększyć skuteczność ataków
Innym aspektem tego, jak zmiana charakteru zorganizowanej cyberprzestępczości umożliwi tworzenie bardziej skutecznych strategii prowadzenia ataków, jest to jak rekonesans środowiska IT ofiary będzie wyglądał w przyszłości. Ponieważ ataki stają się coraz bardziej ukierunkowane, cyberprzestępcy będą prawdopodobnie zatrudniać „detektywów” w dark webie, których zadaniem będzie zbieranie informacji o konkretnym celu przed rozpoczęciem ataku.

Podobnie jak w przypadku wiedzy, którą można zdobyć wynajmując prywatnego detektywa, także usługa Reconnaissance-as-a-Service może ułatwić stworzenie schematu ataku uwzględniającego strukturę bezpieczeństwa firmy, kluczowych pracowników ds. ochrony cyfrowych zasobów, liczbę posiadanych przez nią serwerów, znane luki w zabezpieczeniach zewnętrznych, a nawet skompromitowane dane uwierzytelniające dostępne na sprzedaż. Dzięki temu cyberprzestępcy będą mogli prowadzić wysoce ukierunkowane i skuteczne ataki w modelu usługowym, a to powoduje, że bardzo ważne stanie zatrzymywanie cyberprzestępców już na etapie rozpoznania środowiska IT ofiary.

3. Zautomatyzowane pranie pieniędzy przekształci się w LaaS
Aby rozwijać organizacje cyberprzestępcze, ich liderzy oraz podmioty stowarzyszone zatrudniają muły pieniężne (słupy). Są one świadomie lub nieświadomie wykorzystywane do pomocy w praniu pieniędzy – zazwyczaj poprzez prowadzone anonimowo usługi przelewów lub poprzez giełdy kryptowalut, aby uniknąć wykrycia. Jednak prowadzenie rekrutacji tego typu osób jest czasochłonnym procesem, ponieważ wymaga od cyberprzestępców zadania sobie trudu, aby stworzyć strony internetowe dla fałszywych podmiotów oraz kolejnych ofert pracy, aby działalność ta wydawała się legalna.

Dlatego należy zakładać, że cyberprzestępcy wkrótce zaczną korzystać z uczenia maszynowego w celu doprecyzowania i ukierunkowania procesu rekrutacji, co pomoże im lepiej identyfikować potencjalnych mułów, a jednocześnie zmniejszy czas potrzebny na znalezienie tych rekrutów. Prowadzone dotychczas ręczne kampanie zostaną zastąpione zautomatyzowanymi usługami, w ramach których pieniądze będą przenoszone przez różne giełdy kryptowalutowe, co uczyni ten proces szybszym i trudniejszym do wyśledzenia. Money Laundering-as-a-Service (LaaS) może szybko stać się jednym z głównych zagadnień obszaru CaaS. Zaś dla firm lub osób, które padną ofiarą tego rodzaju cyberprzestępczości, wykorzystanie automatyzacji będzie oznaczało, że pranie pieniędzy stanie się trudniejsze do wyśledzenia, co zmniejszy szanse na odzyskanie skradzionych funduszy.

4. Wirtualne miasta i światy online stają się nowymi obszarami do ataku, które będą napędzały cyberprzestępczość
Metaverse daje początek nowej, wciągającej rozszerzonej rzeczywistości w świecie online, a wirtualne miasta są jednymi z pierwszych, które wkraczają w tę nową wersję internetu. Sprzedawcy detaliczni rozpoczęli nawet oferowanie cyfrowych towarów, które można kupić w tych wirtualnych światach. Środowisko to otwiera wiele nowych furtek, ale także może przyczynić się do bezprecedensowego wzrostu cyberprzestępczości na tym niezbadanym terytorium. Na przykład, awatar danej osoby staje się w zasadzie bramą do informacji umożliwiających identyfikację tej osoby, a dane te mogą być wartościowe dla cyberprzestępców.

Ponieważ osoby fizyczne mogą kupować towary i usługi w wirtualnych miastach, ich cyfrowe portfele, konta na giełdach kryptowalut, NFT i wszelkie zasoby używane do transakcji stają się kolejnym obszarem, który może zostać zaatakowany. Rośnie również ryzyko pojawienia się hakerstwa biometrycznego ze względu na wykorzystanie w wirtualnych miastach rozwiązań do obsługi rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości – za ich pomocą cyberprzestępcy mogą kraść wzorce odcisków palców, dane umożliwiające rozpoznawanie twarzy lub skany siatkówki oka, a następnie wykorzystywać je do złych celów. Ponadto, aplikacje, protokoły i transakcje w tych środowiskach są również możliwym celem dla przeciwników.

5. Upowszechnienie się złośliwego oprogramowania typu wiper umożliwi bardziej destrukcyjne ataki
Złośliwe oprogramowanie typu wiper wróciło w znacznej skali w 2022 roku, a cyberprzestępcy opracowali nowe warianty tej stosowanej już od dekady metody ataku. Według raportu 1H 2022 FortiGuard Labs Global Threat Landscape, nastąpił wzrost aktywności niszczącego dane na dysku złośliwego oprogramowania typu disk-wiping w związku z wojną na Ukrainie, ale wykryto je również w 24 innych krajach, nie tylko w Europie. Wzrost jego popularności jest alarmujący, ponieważ może oznaczać początek bardziej destrukcyjnej kampanii.

Poza obecną sytuacją, w której atakujący łączą robaki komputerowe ze złośliwym kodem typu wiper, a nawet z oprogramowaniem ransomware w celu uzyskania maksymalnego efektu, problemem w przyszłości może być upowszechnienie tego typu narzędzi wśród cyberprzestępców. Wipery, opracowane i wdrożone na zlecenie rządów niektórych krajów, mogą zostać przejęte i ponownie wykorzystane przez grupy przestępcze w modelu CaaS. Biorąc pod uwagę ich szerszą dostępność, w połączeniu z odpowiednim exploitem, wipery mogą spowodować ogromne zniszczenia w krótkim czasie, co jest charakterystyczne dla zorganizowanej natury obecnej cyberprzestępczości. W związku z tym czas ich wykrycia oraz szybkość, z jaką zespoły bezpieczeństwa mogą podjąć działania neutralizujące, są najważniejsze.

„Postępująca konwergencja cyberprzestępczości oraz metod stosowanych przy zaawansowanych uporczywych atakach sprawia, że cyberprzestępcy znajdują sposoby na wykorzystanie nowych technologii, aby zakłóca prace środowisk IT i doprowadzać do zniszczeń. Nie poprzestają już na stawianiu sobie jako cel tradycyjnych obszarów ataku, ale działają również poza nimi, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz tradycyjnych środowisk sieciowych. Jednocześnie poświęcają więcej czasu na rekonesans, próbując uniknąć wykrycia oraz rozpoznania technik działania i kontroli nad nimi. Wszystko to oznacza, że cyfrowe ryzyko nadal rośnie, a członkowie zarządów firm na stanowisku Chief Information Security Officer muszą być równie przebiegli i działać metodycznie jak przeciwnicy. Przedsiębiorstwa mogą uzyskać lepszą pozycję do ochrony przed tymi atakami dzięki zintegrowanej platformie cyberbezpieczeństwa obejmującej swoim zasięgiem zarówno infrastrukturę sieciową, urządzenia końcowe, jak i środowisko chmurowe. Umożliwi ona wykorzystywanie w zautomatyzowany sposób informacji o zagrożeniach, w połączeniu z zaawansowanymi funkcjami ich wykrywania na bazie analizy zachowania kodu oraz reagowania w odpowiedni sposób.”

Derek Manky, Chief Security Strategist & VP Global Threat Intelligence, FortiGuard Labs

Praca w województwie mazowieckim. Przegląd aktualnych ofert i oczekiwań pracowników.

Ilu pracowników poszukują aktualnie pracodawcy w województwie mazowieckim? Jakie stanowiska są najbardziej popularne? I jak wygląda “lista życzeń” pracowników? Zapraszamy do przeglądu i analizy. 

Sytuacja w regionie 
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny – obecnie liczba zarejestrowanych bezrobotnych w województwie oscyluje wokół 125 tysięcy, a stopa bezrobocia wynosi 4,6% (w samej Warszawie rekordowo niskie 1,5%). Co jednak istotne – bezrobocie w kilku mazowieckich powiatach przekracza nawet 20%. Przykładem jest powiat szydłowiecki (bezrobocie wynosi tam ponad 22%), makowski (ok.15 %), radomski (ponad 15%). Z kolei przeciętne wynagrodzenie w województwie wynosi 7947,19 zł, będąc tym samym wyższe od średniej krajowej wynoszącej 6196,99 zł. A jak wygląda sytuacja w na rynku pracy w województwie mazowieckim i samej Warszawie?

W tych zawodach jest praca
Jak podaje pracuj.pl, w województwie mazowieckim poszukiwanych jest ponad 16354 pracowników (dla porównania – w dolnośląskim 9540). Pracodawcy szukają głównie pracowników fizycznych (ponad 2660 ogłoszeń), specjalistów ds. IT (ponad 2100 ogłoszeń) oraz ekonomistów (prawie 200 ogłoszeń). Na innym popularnym portalu – OLX, zawężając obszar wyszukiwania do samej Warszawy, znajdziemy ponad 9000 ogłoszeń. W tym przypadku najwięcej widnieje w kategoriach gastronomia, praca dodatkowa i praca w sklepie. 

Lista życzeń pracowników
W jaki sposób sytuacja gospodarcza przekłada się na nastroje i oczekiwania samych pracowników? Stabilne zatrudnienie – to cel, do którego dąży większość Polaków w czasie recesji. Często głównym warunkiem decydującym o przystąpieniu do rekrutacji jest oferowanie przez pracodawcę umowy o pracę. W dalszej kolejności – elastyczny czas pracy i możliwość pracy zdalnej. Co ciekawe, cenimy sobie także transparentność widełek płacowych. Podanie ich w ogłoszeniu może zapewnić nawet o 244% częstsze próby nawiązania kontaktu przez potencjalnego pracownika. Z drugiej strony – oprócz wymagań, pracownicy wyrażają chęć wypełniania luki kompetencyjnej i pozyskiwania umiejętności, które efektywniej pozwolą realizować cele biznesowe pracodawcy. Raport Hays wykazał, że 98 % respondentów zadeklarowało otwartość na zdobywanie nowych umiejętności i kompetencji. Z kolei 88% z nich podejmuje indywidualne inicjatywy rozwojowe poza godzinami pracy.

– Rynek ewoluuje, więc nie można oczekiwać od pracownika, że raz pozyskana wiedza będzie aktualna przez cały czas – mówi Szymon Masło, prezes Neptun Energy, firmy w branży OZE. – Dla przykładu – luka kompetencyjna nie stanowi bariery wejścia do branży. Niezależnie, czy kandydat zainteresowany jest stanowiskiem montera, czy sprzedawcy – ważne, aby posiadał podstawowe umiejętności techniczne, czy sprzedażowe, a dzięki odpowiednio przygotowanym szkoleniom zostanie skutecznie wdrożony. A zwłaszcza w branży OZE, która mocno się rozwija, oferując stabilne zatrudnienie i zarobki nawet na poziomie 20 tysięcy miesięcznie. 

Dynamika zmian na rynku pracy sprawia, że zarówno pracodawca, jak i pracownik nieustannie uczą się funkcjonowania w nowym otoczeniu. Bezpieczeństwo i stabilność stały się priorytetem, lecz wraz z nimi pojawia się chęć rozwoju, nawet poza godzinami pracy.

Teufel CAGE ONE – dla gamingowej wygody

Firma Teufel zaprezentowała nowy model słuchawek gamingowych – CAGE ONE. Za wysoką jakość dźwięku odpowiadają pełnozakresowe przetworniki liniowe HD umożliwiające precyzyjnie zlokalizować kierunek i źródło dźwięku. Miękkie nauszniki w połączeniu z lekką konstrukcją zapewniają komfort podczas najdłuższych sesji gamingowych

Precyzyjna komunikacja
Szczegółowe brzmienie dostarczane jest przez 40 milimetrowe przetworniki liniowe umożliwiające precyzyjnie zlokalizować kierunek i źródło dźwięku. W wielu grach daje to przewagę nad przeciwnikami oraz pozwala w pełni przenieść się w wirtualny świat i stać się jego częścią. Pasywna izolacja nauszników redukuje hałasy zewnętrzne do minimum nawet w głośnym otoczeniu, dzięki czemu użytkownik może w pełni skupić się na rozgrywce.

W grach zespołowych liczy się również możliwość szybkiej i dokładnej komunikacji. Z tego powodu, w zestawie zastosowano również odłączany i regulowany mikrofon kondensatorowy HD, który gwarantuje dokładne zrozumienie mowy, jednocześnie pasywnie redukując hałasy zewnętrzne. To sprawia, że CAGE ONE świetnie sprawdzą się również podczas pracy w biurze czy na zajęciach szkolnych.

Wygoda na długie godziny
Teufel CAGE ONE charakteryzuje również komfort noszenia. Miękkie nauszniki dopasowują się do głowy, jednak wciąż przepuszczając powietrze, tym samym zapobiegając poceniu się uszu. W połączeniu z elastycznymi pałąkami adaptującymi się do kształtu głowy oraz lekką konstrukcją, słuchawki pozostają wygodne podczas długich sesji gamingowych czy rozmów. W zestawie znajduje się długi kabel audio w nieplączącym się oplocie. Zamontowano na nim poręczny pilot do regulacji poziomu głośności i osobne wejścia dla słuchawek oraz mikrofonu, co zapewnia pełną swobodę podczas słuchania.

Cena i dostępność
Słuchawki gamingowe CAGE ONE są dostępne już teraz na stronie teufelaudio.pl w dwóch kolorach Night Black i Light Gray w cenie 369 zł. Oprócz słuchawek, w zestawie znajduje się odłączany mikrofon i kabel audio o długości 160 cm.

Zdaniem eksperta: Maciej Przygórzewski – ekonomista Walutomat

Wygląda na to, że cykl wzrostu stóp procentowych mamy za sobą. Dzisiejsze posiedzenie i jutrzejsza konferencja prasowa tylko nas w tym utwierdza. O ile oczywiście nie będzie niespodzianek…

Czekając na RPP
Dzisiaj poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. To już nie są czasy, gdy każde kolejne posiedzenie było wyrokiem na portfelach kredytobiorców. Od czasu słynnego traktatu sopockiego prezes NBP dowozi obietnicę, w końcu jest słowny. Teraz jego pozycja umocniła się niższym od oczekiwań wstępnym odczytem inflacji. W rezultacie większość analityków spodziewa się, że podwyżki stóp procentowych mamy już dawno za sobą. Ostatnio w Polsce modne jest podejście, że liczą się wyniki a nie styl. Profesorowi Glapińskiemu udało się tak długo udawać walkę z inflacją, że ta w końcu rośnie wolniej. Oby dalsze rozdziały nie były druzgocące tak jak gra naszej reprezentacji narodowej. Brak podwyżki nie powinien być zaskoczeniem dla rynków. W rezultacie nie powinien powodować istotnych zmian na rynkach. Niewykluczone jednak, że wielu inwestorów, którzy dobrze zarobili na ostatnich umocnieniach naszej waluty, wykorzysta tę decyzję jako moment do realizacji zysków. Wówczas zobaczylibyśmy jednak przecenę złotego.

Słabe dane z Chin
Wszyscy wiedzieli, że problemy covidowe w Państwie Środka negatywnie odbiją się na handlu zagranicznym. Nie wszyscy jednak zdawali sobie sprawę ze skali problemu. Eksport spada w skali roku o 8,7% przy oczekiwaniach -3,5%. Import zmniejszył się z kolei o 10,6% przy oczekiwaniach spadku 5%. Jest to dowód na to, że w głównej fabryce świata naprawdę źle się dzieje. Dane te będą kolejnym bodźcem uwiarygadniającym koncepcje, że może czekać nas spowolnienie rozwoju gospodarczego na świecie. To by sugerowało docelowo niższe poziomy stóp procentowych i tym bardziej uwiarygodniało dzisiejsze niezmienianie stóp w Polsce.

Lepsze dane z Niemiec
Wczoraj poznaliśmy odczyt zamówień w przemyśle. W skali miesiąca jest to wzrost o 0,8%. Brzmi to jak bardzo dobry wynik. Należy jednak zwrócić uwagę, że dzięki tym miesięcznym wzrostom zamówienia w skali roku spadają o zaledwie 6,5%. Gospodarka niemiecka wyraźnie nie radzi sobie w otoczeniu wyższej inflacji. Dane te na krótko pozwoliły odbić euro względem dolara w górę. Do końca dnia jednak kurs spadł poniżej poziomów sprzed publikacji. Inwestorzy boją się mocno, że słaba kondycja niemieckiej gospodarki będzie jeszcze mocniej ciążyć strefie euro.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
16:00 – Kanada – decyzja Banku Kanady w sprawie stóp procentowych.

Holding 1 dokonał największej transakcji w historii polskiego rynku dealerskiego

Polska grupa kapitałowa Holding 1 SA sp.k. sfinalizowała transakcją zakupu Renault Retail Group Warszawa sp. z o.o. W wyniku transakcji Holding 1 wzbogacił swoje motoryzacyjne portfolio o sieć dealerstw marek Renault i Dacia w Warszawie. Nowym podmiotem Holding będzie zarządzał za pośrednictwem spółki-córki – Grupy PGD – jednego z liderów polskiego rynku dealerskiego.


Renault Retail Group Warszawa prowadzi cztery salony marek Renault i Dacia, których łączna sprzedaż w roku 2021 wyniosła 5 269 samochodów. Ten volumen sprzedaży każe uznać transakcję za największą w historii polskiego rynku dealerskiego. To oczywiście także największa inwestycja w branżę dealerską Holdingu 1. Jej charakter jest odmienny od lwiej większości dotychczasowych, ponieważ spośród kilkudziesięciu dealerstw należących do Holdingu tylko cztery zostały odkupione od innych podmiotów.

Inwestycja wprost i dobitnie dowodzi naszej wiary w potencjał wzrostowy polskiego rynku motoryzacyjnego. Ponieważ jednocześnie salony i serwisy RRG reprezentują najwyższe standardy marek i cieszą się bardzo dobrymi opiniami klientów, jesteśmy przekonani, że zakup przyniesie dorodne owoce

Adam Pietkiewicz, prezes Holdingu 1

Potwierdzeniem najwyższej jakości obsługi w kupowanych dealerstwach jest między innymi siedmiokrotne zdobycie przez RRG Warszawa tytułu Europe Dealer of the Year. Zgody na zakup musiał udzielić Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, co też uczynił decyzją z 13 października 2022 roku.

Sprzedaż polskiego oddziału przez Renault Retail Group jest częścią strategicznego planu Grupy Renault „Renaulution”. RRG, sieć dystrybucji należąca do producenta, musi na nowo zdefiniować swój model biznesowy, dostosowując go do zmian rynkowych i zachowań konsumenckich.

Proces zmiany właścicielskiej, a co za tym idzie sprzedaży 100% udziałów Renault Retail Group Warszaw i oddanie działalności dealerskiej w ręce prywatnego przedsiębiorcy jest elementem zmiany modelu biznesowego RRG w Europie. Grupa PGD spełniła wszystkie nasze kryteria związane z jasną i ambitną wizją rozwoju biznesu samochodowego, zapewnienia najwyższej jakości obsługi klienta oraz partnera gotowego do stawiania czoła nowym wyzwaniom branży samochodowej. Jestem przekonany, że wszystkie powyższe atuty przełożą się na pełną satysfakcję i zadowolenie klientów marki Renault oraz Dacii, a nasza współpraca przyniesie obopólne korzyści w obszarze handlowym

Tomasz Mróz, Dyrektor Wykonawczy Grupy Renault w Polsce i Krajach
Bałtyckich.


RRG Warszawa ma mocną pozycję także na rynku samochodów używanych. Oddział przy Alejach Jerozolimskich jest nie tylko jednym z największych i najnowocześniejszych punktów ReNew w Polsce, ale też prowadzi sprzedaż samochodów używanych w odrębnym salonie, w standardzie sprzedaży aut nowych.

Poza salonami sprzedaży w skład RRG Warszawa wchodzi także pięć autoryzowanych serwisów Renault i Dacii oraz cztery zakłady blacharsko-lakiernicze. Zarząd Holdingu 1 jest przekonany, że dzięki wzbogaceniu ogromnego potencjału kupowanych dealerstw o rozwiązania i doświadczenia Grupy PGD, oddziały w nowej strukturze właścicielskiej będą jeszcze lepiej odpowiadały na zmieniające się oczekiwania klientów. Jednocześnie liczy na wykorzystanie dobrych praktyk i rozwiązań RRG Warszawa w całej swojej działalności. – Naszą szczególną uwagę już wzbudził dopracowany proces proaktywnych działań doradców serwisów w zakresie bezpieczeństwa – przyznaje Adam Pietkiewicz.


Działanie te obejmują na przykład informowanie klienta, że oto najprawdopodobniej nadszedł czas wymiany klocków hamulcowych. Zmianie właścicielskiej będzie towarzyszyć zmiana nazw handlowych dealerstw. Obowiązywać będą zasady nazewnictwa przyjęte przez Grupę PGD z początkiem roku. Skrót RRG zastąpi skrót PGD, zatem na elewacjach dealerstw pojawią się wkrótce oznakowania w formie: Renault PGD Puławska czy Renault PGD Mory. Zakup Renault Retail Group Warszawa jest zwieńczeniem tegorocznego procesu inwestycyjnego dealerskiej dywizji Holdingu 1.

W pierwszym kwartale kupiła ona dealerstwo Forda we Wrocławiu i także w stolicy Dolnego Śląska uruchomiła dealerstwo Mitsubishi, a w Krakowie i Warszawie uruchomiła CUPRA Studio. Wkrótce też zainauguruje działalność dealerstw Opla i DS Automobiles w Warszawie. Rok zakończy zatem z portfolio bogatszym nie tylko o marki Renault i Dacia, ale także DS.

Zsumowanie potencjału sprzedażowego Grupy PGD oraz RRG Warszawa kusi wnioskiem, że firma może ponownie, jak przez wiele lat, zasiąść na pozycji nr 1 polskiego rynku dealerskiego. (Przypomnijmy liczby sprzedanych nowych samochodów w roku 2021: RRG Warszawa – 5 269, Grupa PGD – 17 155). – Zdobycie tytułu lidera, choć miłe i cenne, nigdy nie było dla nas celem samym w sobie. Najważniejsza jest efektywność przedsięwzięcia, a tę długofalowo osiąga się nie rankingami sprzedaży, a budowaniem zaufania klientów – zdradza biznesową filozofię obowiązującą w Holdingu 1 od ponad trzydziestu lat Adam Pietkiewicz.
Przy okazji zauważa, że Holding 1 ponownie wzbogaca się o srebra rodowe marek. – Wejście firmy na rynek warszawski w roku 2000 wiązało się z zakupem najstarszego dealera Forda w Polsce, jakim jest OMC Motors. Natomiast przy Alejach Jerozolimskich 156 dealerską historię Renault w Polsce zaczął pisać pan Janusz Kiljańczyk – przypomina prezes Pietkiewicz.

Zdaniem eksperta: Czy nowelizacja KSH zmusza do zmiany umów i statutów spółek?

Nowelizacja prawa często ma wpływ na bieżące funkcjonowanie i obowiązki przedsiębiorców. W październiku 2022 r., weszła w życie największa od 20 lat nowelizacja Kodeksu spółek handlowych. Czy wymusza ona zmiany w umowie lub statucie spółki?

Autorem komentarza jest Krzysztof Borkowski, Adwokat w kancelarii KZ Legal (Krzemień Zaliwska Adwokaci i Radcowie Prawni S.K.A.) oraz autor bloga Tozalezy.com.

Postanowienia umów czy statutów spółek handlowych opierają się na obowiązujących przepisach prawa, a niejednokrotnie stanowią wprost powtórzenie regulacji kodeksowych. Aby uniknąć sytuacji, gdy nie odpowiadają one aktualnemu brzmieniu przepisów kodeksu warto po każdej nowelizacji, zweryfikować je i w razie konieczności wprowadzić konieczne zmiany.

Omawiana nowelizacja wprowadza do polskiego prawa nową instytucję, tj. „grupę spółek” i reguluje tzw. prawo holdingów, czyli stosunki podmiotów powiązanych stosunkiem dominacji i zależności. Uczestnictwo w grupie jest fakultatywne – to spółka zależna decyduje czy zamierza budować swoje relacje w oparciu o wprowadzane przepisy.

Przykład:

  1. Spółka A i spółka B są ze sobą powiązane. Jedna jest spółką dominującą, druga zależną. Ich dotychczasowy model funkcjonowania jest wystarczający. Nie decydują się na utworzenie „grupy spółek”. Przepisy nowelizacji w zakresie prawa holdingowego nie będą miały zastosowania.
  2. Spółka A i spółka B są ze sobą powiązane. Jedna jest spółką dominującą, druga zależną. Obie spółki chcą utworzyć grupę spółek. W tym celu, Zgromadzenie Wspólników/Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy spółki zależnej podejmuje uchwałę większością ¾ głosów. Obie spółki ujawniają uczestnictwo w grupie spółek w rejestrze przedsiębiorców KRS.

Podjęcie decyzji o uczestnictwie w grupie spółek powoduje, że przepisy nowelizacji będą mieć zastosowanie w relacji między spółką dominującą i spółką zależną. Niektóre z nich mają charakter dyspozytywny. Spółka zależna w ramach zmian wprowadzanych do umowy lub statutu spółki może odmiennie uregulować istotne aspekty funkcjonowania w grupie spółek.

Interes spółki uczestniczącej w grupie nie bez znaczenia

Jednym z najistotniejszych elementów tworzenia i funkcjonowania w ramach grupy jest interes grupy, jak i indywidulany interes spółki, w niej uczestniczącej. Zgodnie z przepisami nowelizacji, spółka dominująca oraz spółka zależna, które uczestniczą w grupie spółek, kierują się obok interesu spółki, interesem grupy spółek.

Skoro interes indywidulany spółki, jak i grupy spółek, jest postrzegany jako drogowskaz podejmowanych decyzji gospodarczych, warto rozważyć jego konkretne określenie. Sprzeczność interesu spółki zależnej z poleceniem spółki dominującej może stanowić uzasadnienie odmowy jego wykonania.

Przykład:

W ramach swojego interesu, spółka zależna postanowiła określić ekspansję oferowanych i sprzedawanych towarów poza granice Polski, w szczególności na rynki Europy Zachodniej. Spółka dominująca (jednocześnie podmiot konkurencyjny) postanowiła wydać wiążące polecenie skutkujące wycofaniem z rynków zagranicznych oferowanych towarów. W konsekwencji tak określonego interesu, spółka zależna będzie miała uzasadnioną podstawę do odmowy wykonania wiążącego polecenia.

Mimo, że przepisy nowelizacji milczą o obowiązku określenia interesu spółki zależnej oraz grupy spółek, w której uczestniczy, w sposób formalny, zdecydowanie rekomenduję, aby to zrobić. Może to nastąpić w umowie/statucie spółki lub w porozumieniu zawartym między spółkami uczestniczącymi w grupie. Pozwoli to na wyeliminowanie ewentualnych sporów w omawianym zakresie, które mogą się pojawić w przypadku odmowy wykonania polecenia przez spółkę zależną.

Przekazanie wiążących poleceń

Jak sam przymiotnik stanowi, polecenia mają charakter wiążący. Aby takie były, z pewnością warto zadbać o sposób przekazania poleceń przez spółkę dominującą spółce zależnej. W omawianej kwestii przepisy nowelizacji ograniczają się wyłączenie do wskazania formy, tj. spółka dominująca wydaje wiążące polecenie w formie pisemnej lub elektronicznej pod rygorem nieważności. Co do zasady, kiedy spółka (jako osoba prawna) jest adresatem, uprawnionym do odebrania wiążącego polecenia będzie Zarząd spółki zależnej. Choć w przypadku wydania polecenia w formie pisemnej, jego przekazanie nie powinno budzić wątpliwości – w praktyce problematyczna może się okazać skuteczność wydania polecenia w formie elektronicznej m.in. na jaki adres poczty elektronicznej polecenie powinno być wysłane. Warto takie niuanse uregulować, aby w przyszłości wykluczyć ewentualne spory w tym zakresie.

Na co spółki uczestniczące w grupie mają wpływ?

W przypadku spółki zależnej, największy zakres odmiennego uregulowania przepisów kodeksowych dotyczy przesłanek odmowy wykonania wiążącego polecenia. Ustawodawca poprzestał wyłącznie na dwóch:

(1) w przypadku, gdy wykonanie polecenia doprowadziłoby do niewypłacalności lub zagrożenia niewypłacalnością spółki zależnej oraz

(2) istnieje uzasadniona obawa, że polecenie jest sprzeczne z interesem spółki zależnej i wyrządzi jej szkodę, która nie będzie naprawiona przez spółkę dominującą lub inną spółkę zależną uczestniczącą w grupie spółek w okresie dwóch lat.

Spółka zależna może w umowie lub statucie rozszerzyć katalog przesłanek odmowy wykonania wiążących poleceń spółki dominującej.

Przykład:

Spółka zależna postanowiła rozszerzyć katalog przesłanek odmowy wykonania wiążącego polecenia poprzez:

  1. wprowadzenie wymogu zgody rady nadzorczej spółki zależnej na taką odmowę;
  2. określenie minimalnego pułapu wartości potencjalnej szkody wyrządzonej spółce zależnej przez ewentualne wykonanie wiążącego polecenia, od którego spółka mogłaby dopiero zrealizować swój obowiązek odmowy wykonania tego polecenia;
  3. obowiązek wykazania przez spółkę zależną, że wydanie przez spółkę dominującą wiążącego polecenia nie jest podjęte w interesie grupy spółek;
  4. obowiązek wykazania przez spółkę zależną, że wiążące polecenie spółki dominującej wychodzi poza zakres strategii przyjętej przez grupę spółek.

Kolejny element, który może podlegać odmiennemu uregulowaniu w stosunku do przepisów Kodeksu spółek handlowych dotyczy nadzoru. Zgodnie z przepisami to rada nadzorcza spółki dominującej sprawuje nadzór nad realizacją interesu grupy spółek przez spółkę zależną (…) chyba, że umowa albo statut spółki dominującej lub spółki zależnej przewiduje inaczej. Ustawodawca nie wskazał żadnych dyrektyw, które wskazywałyby, jaki ewentualny zakres modyfikacji jest dopuszczalny. W konsekwencji, stoję na stanowisku, że spółki uczestniczące w grupie mogą w ramach zmiany umowy lub statutu: rozszerzyć, ograniczyć, a nawet całkowicie wyłączyć kompetencje przyznane radzie nadzorczej do sprawowania nadzoru nad realizacją interesu grupy przez spółkę zależną.

W ramach uprawnień nadzorczych – tym razem po stronie spółki zależnej – przepisy nowelizujące prawo handlowe dopuszczają możliwość ograniczenia zakresu badania rachunkowości oraz działalności grupy spółek. Powyższe dotyczy uprawnienia wspólników/akcjonariuszy mniejszościowych spółki zależnej, reprezentujących co najmniej 10% kapitału zakładowego tej spółki do zwrócenia się do sądu rejestrowego z wnioskiem o wyznaczenie firmy audytorskiej w celu zbadania rachunkowości grupy, w której uczestniczy. Zakres tego badania może zostać ograniczony na mocy postanowień umowy/statutu spółki. Ograniczenie zakresu badania może polegać przykładowo na zawężeniu badania tylko do konkretnej spółki zależnej uczestniczącej w grupie i ewentualnie jej stosunków z pozostałymi spółkami uczestniczącymi w grupie.

Nowelizacja przepisów kodeksu spółek handlowych wprowadziła wyjątkowo kontrowersyjne uprawnienie polegające na przymusowym wykupie udziałów/akcji wspólników mniejszościowych spółki zależnej reprezentujących nie więcej niż 10% kapitału zakładowego przez spółkę dominującą, która posiada co najmniej 90% kapitału zakładowego. W ramach tej regulacji, dopuszcza się możliwość umownego obniżenia progu posiadanych udziałów/akcji przez spółkę dominującą, pozwalających na prawo do skorzystania z omawianego uprawnienia z 90% do 75% udziałów/akcji w kapitale zakładowym spółki zależnej.

Podsumowując wraz z wejściem w życie nowelizacji KSH przed holdingami stoi kilka decyzji, przede wszystkim czy tworzą formalnie grupy spółek, a tym samym korzystają z dodatkowych uprawnień w zakresie modyfikacji regulacji ustawowych. W jakim stopniu spółki będą stosować możliwości swobody decyzyjnej i w jakich zakresach będą wprowadzać określone modyfikacje umów i statutów jak zazwyczaj pokaże praktyka.

Autorem komentarza jest Krzysztof Borkowski, Adwokat w kancelarii KZ Legal (Krzemień Zaliwska Adwokaci i Radcowie Prawni S.K.A.) oraz autor bloga Tozalezy.com.